Automatyzacja produkcji kluczem do sukcesu Mistrz stolarstwa dostępny od zaraz

Brak odpowiednio wykwalifikowanego personelu coraz bardziej daje się we znaki producentom z branży drzewnej. Rozwiązaniem tego problemu może być inwestycja w wysokiej jakości maszyny CNC, które pozwalają na maksymalną automatyzację całego procesu produkcji, a w efekcie – znaczne podniesienie wydajności pracy. Podczas tegorocznego Konwentu Stolarki w Niepołomicach sporo mówiło się o trudnościach związanych z zatrudnieniem […]

Brak odpowiednio wykwalifikowanego personelu coraz bardziej daje się we znaki producentom z branży drzewnej. Rozwiązaniem tego problemu może być inwestycja w wysokiej jakości maszyny CNC, które pozwalają na maksymalną automatyzację całego procesu produkcji, a w efekcie – znaczne podniesienie wydajności pracy.

Podczas tegorocznego Konwentu Stolarki w Niepołomicach sporo mówiło się o trudnościach związanych z zatrudnieniem wysoko wykwalifikowanych pracowników, którzy potrafiliby sprostać oczekiwaniom  rynku i zagwarantować wysoką jakość produktu końcowego. Od poruszenia tego ważnego zagadnienia rozpoczął swoją prezentację Andrzej Głuchowski, prezes firmy ITA, która od lat zajmuje się dystrybucją włoskich maszyn do produkcji okien i drzwi w Polsce.

Era wybitnych rzemieślników dobiega końca

–  Coraz więcej zakładów boryka się z trudnościami w znalezieniu stolarzy, którzy mogą się pochwalić dużym doświadczeniem i wiedzą – podkreślił Andrzej Głuchowski. – Mistrzów, którzy potrafią tworzyć okna najwyższej jakości. Doskonałych rzemieślników jest coraz mniej, a na ich miejsce nie przychodzą młodzi, którzy często nie są zainteresowani mozolnym poznawaniem tajników tego rzemiosła. Albo nie zdążyli jeszcze nabyć odpowiedniego doświadczenia.

Przedstawiciel firmy ITA zwrócił także uwagę na fakt, że obecny rynek narzuca producentom ogromną różnorodność typów okien, a produkcja każdego kolejnego wzoru wiąże się z nowymi inwestycjami.

 

– Pamiętam czasy, kiedy na rynku polskim pojawiły się okna JV68. To była prawdziwa rewolucja – wspominał Andrzej Głuchowski. – Później weszły modele 78 a następnie 92, w których gustowali bardziej zamożni klienci. W kolejnych latach stały się one dostępne w rozmaitych wariantach: różniących się rozmiarem i sposobem wykończenia. Kiedy polskie firmy zaczęły eksportować swoje wyroby na rynek zachodni, doszły się jeszcze nowsze wzory i projekty, dostosowane do oczekiwań zagranicznych klientów. Jak zatem sprostać tej różnorodności, skoro przezbrajanie maszyn na nowy produkt generuje przestoje, a fachowców zdolnych do zachowania powtarzalnej jakości po prostu brakuje?

Oto pytanie, z którym dziś musi zmierzyć się wiele firm produkujących okna i drzwi. Klienci bowiem coraz częściej oczekują wysokiej jakości, a konkurencja jest tak duża, że nie ma miejsca na błędy i niedociągnięcia w tej kwestii. Niezbędne są zatem rozwiązania, które gwarantują, że proces produkcji zawsze będzie na równie wysokim poziomie.

Czas na technologie przyszłości

– Rynek wymusza ciągły rozwój, nie ma możliwości, by zrobić krok wstecz, bo wtedy traci się klientów – zapewniał Andrzej Głuchowski. – Dlatego rozwiązaniem problemów, o jakich tu mówiłem, jest automatyzacja produkcji i zainwestowanie w innowacyjne technologie.

Takie „technologie przyszłości” to specjalność włoskiej firmy SAOMAD, którą na polskim rynku reprezentuje ITA. – SAOMAD to konstruktorzy maszyn, którzy uważnie obserwują rynek, oczekiwania producentów, a jednocześnie nie obawiają się realizować odważnych pomysłów. Są otwarci na wszelkie nowinki techniczne – podkreślał Andrzej Głuchowski.

Podczas prezentacji można było dowiedzieć się więcej o flagowej linii SAOMAD – obrabiarkach CNC Woodpecker, które powstały w odpowiedzi na wymagania producentów okien w stosunku do konstruktorów nowoczesnych maszyn do obróbki drewna.

 

Niewątpliwymi zaletami tych urządzeń jest oszczędność energii, obniżenie kosztów produkcji i podniesienie jej elastyczności, a także łatwość obsługi. – Dzięki zastosowaniu najnowszych rozwiązań technologicznych, maszyny Woodpecker mogą być pod koniec zmiany załadowane 80 elementami i zaprogramowane na samodzielną pracę, a gdy ta będzie skończona, maszyna po prostu wyśle powiadomienie na telefon właściciela. To bardzo wygodna opcja, która sprawia, że nie trzeba ciągle doglądać procesu produkcji – przekonuje Andrzej Głuchowski.

Warto również wspomnieć o tym, że załadunek wykonywany jest przez jednego operatora, który ma czas, żeby np. skleić gotowe okna schodzące z maszyny albo zająć się przygotowywaniem kolejnego załadunku. Takie rozwiązanie zwiększa wydajność pracownika. Istotną zaletą tych obrabiarek jest magazynek narzędziowy zdolny pomieścić od 30 aż do 200 elementów. – Jedna z firm w Polsce korzystająca z maszyny Woodpecker ma na niej zaprogramowanych 21 różnych systemów okiennych, z możliwością przezbrojenia w zaledwie kilka minut – mówi Andrzej Głuchowski. – To pokazuje, jak bardzo można podnieść wydajność produkcji, inwestując w odpowiednie technologie.

Wydajność maszyny dostosowana do indywidualnych potrzeb

Maszyny SAOMAD są dostępne w kilku różnych wersjach, które różnią się wydajnością. Centrum obróbcze Woodpecker Just umożliwia wyprodukowanie przed jednego operatora od 12 do 15 okien na dzień, z dużą szybkością i z dużą dokładnością. Z kolei Woodpecker 60 to najbardziej rozbudowana maszyna, propozycja dla dużych fabryk, zapewniająca maksymalną wydajność, elastyczność produkcji, a jednocześnie doskonały efekt końcowy, szczególnie przy produkcji okien o dużych wymiarach.

– Oferowane przez firmę SAOMAD maszyny są najlepszym przykładem innowacyjności, która pomaga przedsiębiorcom w rozwoju ich firm. Pozwala zwiększać wydajność i gwarantuje powtarzalną najwyższą jakość wyrobów – niczym najlepszy mistrz stolarstwa – podsumowuje Andrzej Głuchowski.

 

publikacja: Kurier Drzewny

tekst:  Aleksandra Lamek

 

 

Translate »